Ta rapsodia miejscami trochę nierówno i te śmieszne dwudźwięki co grasz lewą ręką (wyżej aniżeli prawą łapką - sorry za mało profesjonalne określenie ;p) troszkę się wybijają. Powinny być nieco łagodniejsze. Ale ogólnie przyjemnie by się słuchało, gdyby nie nagranie puszczone znacznie niedopasowaną głośnością.
Kotek to nic ciekawego, raczej mnie nie zachwycił... Spodziewałem się serio pro aranżacji
Poza tym to jakby portato-staccato (na pograniczu dziwnym) nie pasuje. Za ostre to... Lekkie portato. No i pianino ma dźwięk, który mi się nie podoba :D!
All dead... Wokal nierówno z akompaniamentem! I kiepski akcent tej angielszczyzny... 1:44 - tutaj jest sztywno i za staccato.
Ogół - postaraj się grać tak, aby to wszystko miało całość... Niektóre rzeczy strasznie się wybijają i odbiegają od reszty utworu nie tam, gdzie powinny. Czasem jest to kwestia dynamiki, czasem artykulacji. Co do artykulacji - są jej różne natężenia, a ty albo grasz zupełnie miękko, legato, czyste portato lub zupełnie ostre staccato. Innymi słowy - fajnie grasz, ja bym tak nie zagrał, ale... Musisz starać się lepiej interpretować utwór.
No dobra. To powymądrzałem się. Wszystko co rzekłem, to raczej mój gust, a o gustach się nie dyskutuje. Nie traktuj tego jak krytyki, a raczej jako dobrą radę osoby, która po prostu Cię wysłuchała