czw 30 kwie, 2015
Najpierw odpowiedź dla Bardzofajnynick, z tych dwóch modeli zdecydowanie KPD-90, który ma bardzo dobrze dopracowany mechanizm młoteczkowy i wymyk. Roland w moim odczuciu ma ciut lepsze brzmienie, ale to oczywiście kwestia gustu. Ale tą 301 to bym sobie darował i jak koniecznie miał bym parcie na Rolanda to zastanowił bym się nad F-130, który jest odchudzoną wersją 401, następcy 301. Z innych marek warte zwrócenia uwagi są wyższe modele Casio z serii Privia np: PX-760 który charakteryzuje się doskonałym rezonansem i świetną repetycją.
Odpowiedź dla mama2010, dla pięciolatki do nauki z powodzeniem wystarczy pianino za 2,5 tysiąca np: Kawai CL 26 lub Casio XP-150. Obydwa te modele, maja bardzo dobrą pełnowymiarową klawiaturę młoteczkową , która do grania gam i etiud w zupełności wystarczy. Po prostu jest zbędnym wydawać 4,5 czy 6 tys. na instrument, którego możliwości i tak nie będą w pełni przez dziecko wykorzystane. A zwłaszcza jak dziecko ma zacząć naukę w szkole muzycznej, gdzie wszelkie dodatkowe bajery w instrumencie są zbędne. Pominę już fakt, że do nauki najlepsze było by pianino akustyczne, ale cyfrowe jest wygodniejsze chociaż by ze względu na sąsiadów.