Witam
Zastanawiam się nad wyborem pianina cyfrowego
Wpadł mi w oko Roland F120 SB. Głównie za to że jest najdroższy z proponowanych przeze mnie i przez to że gdzieś tu na forum czytałem pozytywne wypowiedzi na temat tych klawiszy.
Drugi to Yamaha DGX 650. Głównie za tę funkcję keyboardu. Chociaż nie mam pojęcia jak czuć te klawisze pod ręką. W miarę dobra cena ale nie wiem czy się łaszczyć na te dodatkowe funkcje. Lubię prostotę a tutaj jest full wypas.
Trzecia opcja jedna z tańszych to YAMAHA P 105 albo Casio Privia PX-150BK.
Głównie cena i prostota. Mógłbym tylko porównać do tego Rolanda co podałem na początku, ale nie wiem czy nie wziąć i nie dopłacić do tego DGX'a 650.
Ostatnia opcja to CASIO PX-135. Najtańsze, najprostsze... ale czy się opłaca?
Powiem tak.... szukam instrumentu do nauki. Uważam że im lepszy tym lepiej, ale boję się że niepotrzebnie wydam pieniądze, jak wystarczy najsłabszy model. Wziąłbym tego Rolanda, ale boję się że nagle mi się zamarzy ta funkcja keyboardu - z drugiej jednak strony miałem keyboard yamahy i jakoś mnie te wszystkie rytmy nie zachwyciły. A może lepiej wziąć coś tańszego?
Niby ten DGX mnie na początku zainteresował - ale jednak jakoś sam nie wiem.......... Doradźcie coś Ludziska!!!!