śr 24 maja, 2017
Yamaha za 300, 400 czy 500 zł, to lipa i w zasadzie nie ma znaczenia czy kupisz za stówkę od kolegi tego staruszka, czy w biedronce za 350. To są zabawki, więc jak chcesz mieć instrument z miarę przyzwoitym brzmieniem, to zwiększ budżet.